Muzykalny "MALUCH" TEST odtwarzacza strumieniowego NuPrime Omnia WR-1

24-09-2020

Krótki test, nowego odtwarzacze strumieniowego NuPrime Omnia WR-1

Urządzenie przy rozpakowaniu sprawie trochę dziwne ale dobre wrażenie.

Dziwne z tego powodu że jest to mikrus nawet w porównaniu do pozostałych urządzeń które oferuje ten producent, dodatkowo kolorystycznie też pasuje jak pięść do nosa!

Jest to kolor który nie występuje praktycznie w żadnych urządzeniach które oferuje ten producent

Ale prawdopodobnie jest to celowy zabieg, z tego też powodu w ofercie NuPrime ma wyższy model Streamera Omnia S-1 który bardziej wyglądem pasuje do pozostałych urządzeń.

Podejrzewam że Omnia WR-1 został stworzony jako urządzenie uniwersalne którego celem nie jest uzupełnienie „wieży” w skład której wchodzą np. NuPrime IDA-8 czy zestaw DAC-9 + STA-9

Jego przeznaczeniem jest rozbudowa jakiegokolwiek systemu audio w którym chcemy dodać właśnie funkcję które WR1 oferuje a jest ich naprawdę sporo wciśniętych w tak małej obudowie

można np. tego mikrusa połączyć z jakimś zestawem składającym się z urządzeń z 70-80tych.

Nie będzie się w takim zestawie rzucał w oczy, a spełni swoje zadanie.

Ale do rzeczy!

Maluch jest faktycznie świetnie wyposażony.

Na jego pokładzie znajdziemy:

Wyjście liniowe, które pozwala nam wyprowadzić sygnał praktycznie do każdego urządzenia

Wyjście cyfrowe coax które wykorzystamy w przypadku posiadania już wyższej klasy przetwornika DAC (np. NuPrime DAC-9) celem poprawy i tak już b.dobrego brzmienia (o tym w dalszej części testu)

Możemy też skorzystać z wejścia optycznego, w tym przypadku nasz MIKRUSA możemy wykorzystać jako przetwornika cyfrowo analogowego podłączając go np. do wyjścia z TV

Posiada też wejście analogowe RCA?

No właśnie jest tutaj też takie wejście, po co?

A po to np. żeby móc podłączyć jakieś dodatkowe urządzenie w przypadku gdy zabraknie nam już wejść analogowych przy posiadanym wzmacniaczu/amplitunerze.

Jest też wejście USB do którego możemy podłączyć „na szybko” pendrive (maksymalna pojemność 32GB) na którym mamy zgrane pliki z muzyką

Można też korzystać z kolekcji muzycznej zapisanej na dysku twardym NAS

Istnieje też możliwość wykorzystania funkcji Bluetooth.

Z siecią połączymy się za pomocą standardowego łącza LAN, ale jest też możliwość łączności po Wi-Fi

Producent oferuje nam również możliwość współpracy z większością serwisów takich jak: Spotify, Tidal, Napster, Qobuz, Deezer, iHeartRadio, TuneIn

Ale przejdźmy do brzmienia które oferuje nam Omnia WR-1

Tytuł „Muzykalny MALUCH” praktycznie oddaje to jaki charakter brzmienia tutaj usłyszymy.

Dźwięk który wydobywa się z głośników jest niesamowicie przyjemny, można powiedzieć że wręcz analogowy, ale zarazem nie umkną nam żadne „smaczki” które zostały zapisane na naszych ulubionych nagraniach.

Praktycznie w każdym nagraniu słychać szkołę brzmienia którą oferują nam produkty ze stajni NuPrime. Które nie jest przesadnie ocieplone a zarazem nie uświadczymy tutaj nadmiernej ilości szczegółów które często są przypisywane urządzeniom cyfrowym.

Taką samą sygnaturę brzmieniową usłyszymy wyprowadzając sygnał po wyjściu analogowym jak i po poprzez wyjście cyfrowe.

Producent wyposażył też MIKRUSA w funkcje cyfrowego „equalizera”, za pomocą którego możemy nieznacznie modyfikować brzmienie, ja osobiście polecam ustawienie FLAT który moim zdaniem oferuje najbardziej neutralne brzmienie.

Podsumowując

Po raz kolejny NuPrime wprowadził do oferty ciekawe i udane urządzenie które oferuje nam b. dobre brzmienie i funkcjonalność.

Jeżeli poszukujesz urządzenia które rozbuduje posiadany już zestaw audio o funkcje które oferuje WR-1 a przy okazji masz ograniczoną ilość miejsca jest to właśnie urządzenie które zaspokoi w pełni oczekiwania!

MAŁA, WYGODNA W OBSŁUDZE, Z „MNÓSTWEM” ILOŚCI FUNKCJI I ŚWIETNYM BRZMIENIEM!!!

Taka jest właśnie OMNIA WR-1

Wady?

Niestety ale również tutaj je znajdziemy, ja na szybko znalazłem dwie"