O tym pierwszym Wojciech Pacuła napisał:
"Nie będę się rozpisywał, postaram się zmieścić opis brzmienia DAC-a Comet Plus w możliwie najkrótszy sposób – mam jeszcze sporo płyt do przesłuchania, a dzień (i noc) jest krótki (nie ma to jak efektownie zacząć, prawda?). To absolutny przypadek, ale w krótkim okresie czasu miałem do czynienia z trzema produktami, które powodowały wypieki na twarzy i ekscytację tym, jak uzdalniały mój system odsłuchowy do odtwarzania muzyki. Były to: set kabli TARA Labs Evolution za ok. 200 000 zł, gramofon Kronos Sparta za około 130 000 zł (test w numerze lipcowym „High Fidelity”), a teraz jest to przetwornik cyfrowo-analogowy Exogal Comet Plus DAC za 3500 USD. I nic nie poradzę na to, że dysproporcja cenowa w żaden sposób nie oddaje tego, jak amerykański DAC gra."
Z podobną ekscytacją przystąpiłem do porównań bo CANOR Audio Polska też miał podobną recenzję w angielskim www.Positive-feedback.com: "Chociaż spędziłem dużo czasu z wieloma drogimi przetwornikami cyfrowo-analogowymi na wystawach i w różnych innych systemach, jeszcze nie słyszałem, aby przetwornik cyfrowo-analogowy zapewniał dźwiękową magię i kunszt pejzażu dźwiękowego w ten sposób za mniej niż pięć kawałków, w sposób, w jaki radzi sobie Canor DAC 2.10"
Czyli -Canor jest ciut cieplejszy, taki sznyt lampowy ale dokładnie tyle ile trzeba i dzięki temu głosy kobiece np. Diana Krall i Frida z Abby brzmią magicznie. Można też powiedzieć "ciut ładniejszy" co zapisałem sobie w notatkach przy słuchaniu Jethro Tull.
Exogal natomiast jest ciut dokładniejszy i rozdzielczy co było słychać przy Mozarcie i nagraniu chóru z fortepianem z płyty Celebrity gdzie było wyraźniej słychać i czuć przestrzeń kościoła w którym to było nagrywane.
Przy metalu (Epica) słuchając Canora napisałem "świetnie" (także przy U2 i Abbie) jednak Exogal oddał lepiej metalowe "łojenie". Canor to uprzyjemnił.
Przy starym dobrym rocku (Jetro Tull) Exogal był bardziej neutralny, mocniejszy a Canor ładniejszy. Generalnie Exogal Comet Plus to taki beznamiętny, mocny perfekcjonista, bogaty i dynamiczny a Canor DAC 2.10 organiczny, ciepły, magiczny, po mistrzowsku różnicuje średnicę np. wspomniane głosy kobiece.
Oba DACi dają bardzo "czyste" i przestrzenne brzmienie i przyznaję, że jak to w high-endzie na jednej płycie podobał mi się bardziej jeden a na innej drugi. Tu już nie ma prostych wyborów i trzeba posłuchać długo, długo.
Technicznie Canor jest z pewnością nowszy i bogatszy w różne ustawienia, upsamplingi, filtry (także analogowe), obsługuje MQA (które teraz nie jest już elementem przewagi konkurencyjnej) i DSD512.
Exogal obsługuje DSD jako DoP ale ma wbudowany przedwzmacniacz (także z analogowym wejściem) i wzmacniacz słuchawkowy ale nie ma możliwości wybrania żadnych filtrów.
Pełna oferta DAC: https://sklep.htaudio.pl/category/stereo-przetworniki-cyfrowo-analogowe-dac
Exogal dostępny jest również w zestawie EXOGAL COMET + ION POWER Zestaw DAC, końcówka mocy stereo + dedykowany zasilacz.
Odtwarzacz płyt CD:
CANOR CD 1.10 (jako napęd płyt CD)
Odtwarzacz plików audio:
Kolumny głośnikowe:
Kable głośnikowe:
Kable połączeniowe:
Kable cyfrowe:
PERFECT CONNECTION SILVER COAX
Kable zasilajace: