Salon audio w Poznaniu.
Szeroki wybór sprzętu:
stereo, hi-fi, hi-end, gramofony, słuchawki, kino domowe Szybki kontakt:
791 350 440,
61 665 71 72,
info@htaudio.pl
Jakie różnice w brzmieniu można usłyszeć? Co oferują przedwzmacniacze TEAC PE 505 i GOLD NOTE PH-10? Do napisania obszernej recenzji TEAC PE-505 i Gold Note PH-10 skłoniły nas testy przeprowadzone podczas odsłuchów mających na celu przede wszystkim test gramofonów, ale po kolei…
W naszym podsumowaniu tygodnia z winylem napisaliśmy o tych przedwzmacniaczach gramofonowych: Słychać, że oba przedwzmacniacze gramofonowe są na wysokim poziomie, ale przeznaczone dla innego odbiorcy.
GOLD NOTE PH-10, zachwyci słuchacza, który ma kolekcje płyt na wysokim poziomie jakościowym, poszukującego brzmienia swobodnego, żywego, namacalnego, bez jakichkolwiek upiększeń.
TEAC PE 505, jest produktem dla osób, które posiadają w swojej kolekcji płyty niekoniecznie dobrze zrealizowane, jak również takich, których stan jest również nie najwyższych lotów.
Pozostając przy powyższych stwierdzeniach, poniżej obszerniejsza recenzja obu urządzeń.
TEAC PE 505 jest to podwójny monofoniczny przedwzmacniacz gramofonowy, który obsługuje zbalansowane (MC) i niezbalansowane (MM/MC) wejścia z gramofonu. TEAC PE-505 wykorzystuje różnicowy układ wzmacniacza, niezależnie od tego, czy jest zasilany sygnałem zbalansowanym, czy niezbalansowanym.
Jeśli używasz wysokiej klasy gramofonu z wysokiej jakości wkładką. Zbalansowane wejścia w przedwzmacniaczach gramofonowych nawet w tym przedziale cenowym są rzadkością. Duża niespodzianka: Teac skonstruował właśnie taki przedwzmacniacz, PE-505. Jak zapewne zauważyłeś, ma nawet modny obecnie podświetlany miernik ze starego świata z tańczącą igłą. To coś więcej niż tylko dźwiękowa rozrywka.
Gdy mój wzrok padł na Teac, byłem pod wrażeniem, jego wyglądu retro i doskonałego standardu wykończenia. Zgrabnie obrobiony panel przedni ze stopu aluminium z głęboko wygrawerowanym logo Teac oraz wyraźnie szczotkowane wykończenie odcisnęły swoje piętno, pomogły czyste krawędzie i po włączeniu zasilania. matowe pomarańczowe diody LED uzupełniają matowo-pomarańczowy podświetlany miernik. Teac subtelnie idzie nieco dalej, dodając nowoczesną logikę, aby wywierać nieco większą kontrolę nad ustawieniami użytkownika. Ale zanim wyjaśnię ludzką logikę stojącą za logiką sprzętową, najlepiej przedstawić krótki zarys funkcjonalności Teac PE-505.
Jak można się spodziewać po tej cenie, ten przedwzmacniacz gramofonowy akceptuje sygnał z wkładek z ruchomym magnesem (MM) lub ruchomą cewką (MC). Ma dwa różne ustawienia wzmocnienia dla każdego z nich, aby poradzić sobie z normalnymi i niskimi typami wyjściowymi. Istnieją wyjścia zbalansowane (gniazda XLR) oprócz bardziej powszechnych wyjść niezbalansowanych przez gniazda RCA. Najważniejsze jest jednak to, że istnieją wejścia zbalansowane, które, zaznaczę od razu, wymagają odpowiedniego okablowania gramofonu. Tak, dlatego zbalansowane wejścia są nadal rzadkością. Teac stosuje również do standardowych wejść RCA z gniazdem gramofonowym, ponieważ niewiele gramofonów ma możliwość połączenia zbalansowanego. (jednym z takich gramofonów jest TEAC TN-5BB)
Tak więc Teac PE-505 może być uruchomiony w sposób całkowicie zbalansowany, do wewnątrz i nie zbalansowany na zewnątrz (i odwrotnie). Każdy z tych układów jest potrzebny, ale pierwszy z nich, w pełni wyważony, daje najlepsze rezultaty dźwiękowe. Daje również maksymalne wzmocnienie, które wiąże się z użyciem wyjścia zbalansowanego: wzmocnienie spada o 6dB z wyjścia niezbalansowanego (gniazdo gramofonowe), co jest kolejnym powodem zapewnienia opcji wysokiego wzmocnienia (więcej szczegółów w Zmierzona wydajność).
Przejdźmy teraz do układu. Po przełączeniu na zbalansowane wejścia XLR akceptuje tylko wkładki MC. Ustawienia MM są zablokowane. Istnieją dwa powody, aby : MM są zbyt niskie jakości, aby zagwarantować zrównoważone połączenie, a większość z nich ma paski uziemiające, które w żadnym wypadku nie nadają się do w pełni zrównoważonego użytkowania. Żadna z nich nie jest w pełni poprawna: najwyższej jakości MM uzasadniają teraz zrównoważone połączenie, a problem taśmy uziemiającej można rozwiązać za pomocą prostej operacji. Ale Teac zdecydował inaczej – niepotrzebne ograniczenie, które są odczuwalne.
Pomijając tę osobliwą decyzję inżynierów, PE-505 ma wiele unikalnych funkcji. Obciążenie wejściowe dla MC przełącza się przez siedem wartości od bardzo niskich 10 Ohm do Ik Ohm, z 100 Ohm jako domyślnym, tak jak powinno być. Niższe wartości 47/22/10 służą do eksperymentów, oferując nieco bardziej stłumiony dźwięk kosztem mocy wyjściowej. Wyższe wartości 220/470/1 k Ohm są przeznaczone dla MC o dużej mocy wyjściowej z większą liczbą zwojów cewki, które wymagają wyższej wartości obciążenia, przy czym 470 Ohm jest powszechne.
Po wybraniu wejść RCA (niezbalansowanych) ustawienia MM stają się dostępne i tutaj ustawiane jest obciążenie 47k Ohm i dostępne są cztery wartości pojemności: OpF do 330pF.
PE-505 nie tylko akceptuje zbalansowane wejście gramofonowe, ale jego wewnętrzne obwody są również zbalansowane. – mówi Teac.
Ale to nie wszystko: ten uroczy mały miernik spełnia dwie funkcje. Może mierzyć obciążenie MC (nie MM), najwyraźniej przepuszczając sygnał I kHz przez wkładkę, dając odczyt na skali skalibrowanej 2Q – 200Q. W przypadku większości MC powinno to wynosić I0Q lub mniej, Teac sugeruje, aby obciążenie było ustawione na dwukrotnie większą wartość lub większą. Zwykłą zasadą jest xIO, a nie x2, dlatego obciążenie MC jest zwykle I00Q, dziesięć razy większe niż większość MC, które mają I0Q. Ale z tym wszystkim można eksperymentować, a ci, którzy to zrobili – na przykład z Phono Box RS2 firmy Project – często mówią, że wolą niską wartość. Producenci wkładek podają impedancję cewki, więc nie ma wielkiej potrzeby jej mierzenia, ale Teac może to zrobić. Kiedy nacisnąłem przycisk, okazało się, że 10 omów dla naszej konfiguracji (poprawnie!).
Inną małą sztuczką, którą wykonuje ten miernik, jest pokazywanie poziomu sygnału poniżej 6 Hz, aby ostrzec przed poddźwiękowymi sygnałami warp. Jeśli zacznie dziko migotać, można włączyć filtr subsoniczny. To obniża pasmo przenoszenia poniżej 50 Hz, jak pokazują nasze pomiary, przy końcowej szybkości 24 dB/oktawę, mówi Teac. Niestety, przy wzmocnieniu ustawionym na High, MC lub MM, filtr stał się bardziej drastyczny, schodząc poniżej 100Hz – wystarczająco, aby słyszalnie rozjaśnić bas. Filtr poddźwiękowy jest OK, przy niskim wzmocnieniu, ale drastyczny przy wysokim wzmocnieniu: nie powinien zmieniać zachowania w ten sposób.
Wewnątrz charakterystyczny okrągły kształt toroidalnego transformatora sieciowego, będącego częścią liniowego zasilacza. W prawym dolnym rogu znajduje się kwadratowy zarys mikroprocesora.
Oprócz RIAA, Decca i Columbia przewidziano wyrównanie dla osób które posiadają w swojej kolekcji starsze płyty.
Inne funkcje to przycisk Mono i funkcja Demag (demagnetyzacja). Zasilanie wyłącza się automatycznie po 30 minutach bezczynności, ale można to pokonać. Urządzenie pobiera tylko I4W, gdy jest włączone, poprzez zasilacz liniowy. Oprogramowanie układowe wewnętrznego mikrokontrolera można zaktualizować, podłączając je do komputera z systemem Windows za pomocą microUSB i pobierając ze strony internetowej Teac.
Obudowa jest kompaktowa, zwłaszcza, że na pokładzie znajduje się zasilanie liniowe (czyli wersje 230V/1 10V). Mierzy 290 mm szerokości, 84,5 mm wysokości i 252,5 mm głębokości, przy skromnej wadze 4,5 kg.
Teac ma precyzyjnie wykutą, ale czystą i wyraźną górę, która dała szeroką i otwartą scenę dźwiękową, pomagając marzycielsko dryfującemu fortepianowemu intro The Köln Concert poruszać się od lewej do prawej w oczywisty sposób. Ta sama jakość nadała również żywy smak miażdżącym akordom na początku Polythene Pam. Ogólnie rzecz biorąc, niezależnie od tego, co zagrało, Teac wyraźnie przypinał obrazy na szerokiej scenie między panelami elektrostatycznymi – imponujące.
Linie basu są mocne, dokładne, sprężyste, niezależnie od tego, jaka płyta jest słuchana, mamy przed sobą szeroko otwartą, przestrzeń z poczuciem głębi. Średnie tony płynnie przechodząc z linii basu dają nam wręcz namacalną obecność muzyków w naszym pomieszczeniu, wysokie tony delikatne dźwięczne, całość daje nam sporo przyjemności, z odsłuchu naszych ulubionych nagrań.
W Stereo i Kolorowo o brzmieniu PE-505 przeczytamy: TEAC PE-505 używałem z dwoma gramofonami: TEAC TN-5BB i Nottingham Analogue Horizon. Wkładki to Ortofon 2M Red i Ortofon 2M Black, zaś przedwzmacniacz gramofonowy porównawczy to Musical Fidelity MX-VYNL. Pełna lista sprzętu towarzyszącego wymieniona została na końcu niniejszego tekstu.
Nie ma co się bawić w zawiłe wstępy, napiszę prosto z mostu. Otóż japoński przedwzmacniacz zapewnia pełny, głęboki i nasycony dźwięk wysokiej klasy high-fidelity. Mocno oparty zarówno na melodyjnej średnicy, jak i na wydajnym basie. Dźwięk rozdzielczy, ale nie rozjaśniony; dociążony, acz nie ciężki. Szybki i responsywny. W 100% proporcjonalny i stabilny. To brzmienie solidne, dynamiczne i soczyste. Wybitnie sugestywne oraz muzykalne. Z szeroką i otwartą sceną dźwiękową. Dźwięk jest korpulentny, bezpośredni i obecny - wybitnie namacalny. Materialny i fizyczny. Cielesny.
Przechodząc do podsumowania, TEAC PE 505 jest bardzo dobrym urządzeniem. Skierowanym przede wszystkim do melomanów, posiadających setki płyt winylowych, z różnych wytwórni i wydań historycznych. Lepiej odbiorą ten sprzęt osoby ceniące sobie długie i angażujące odsłuchy, ponad efekciarskie granie sampli z targów audio. Te wszystkie cechy sprawiają, że TEAC PE 505 idealnie trafia w mój gust i sprawił mi dużo przyjemności podczas odsłuchów. Dodając do tego bardzo rozbudowaną i dającą realnie się wykorzystać funkcjonalność, a także jak na standardy sprzętów hi end (a wbrew pozorom w tej lidze należy szukać mu konkurentów) umiarkowaną cenę, jest urządzeniem godnym polecenia. Osobiście uważam, że w relacji cena / jakość nic lepszego dla oddanego winylowi melomana znaleźć na rynku się nie da. Gorąco polecam. - Podsumowanie Hi-Fi Station pokrywa się z naszymi przemyśleniami na temat tego urządzenia. Świetnie radzi sobie ze starszymi wydaniami w nieco gorszej jakości, zamiast uwypuklać ich wady, maskuje niedociągnięcia nagrań, oferując plastyczne, analogowe brzmienie, przyjemne dla ucha.
W Gold Note PH-10 można zobaczyć wybraną krzywą nagrywania na małym kolorowym ekranie. Pokazuje on również, czy używasz przetwornika MM czy MC, wzmocnienie w dB, impedancję obciążenia i które z dwóch wejść wybrałeś.
PH-10 posiada wejścia dla dwóch przetworników i gramofonów, a także zbalansowane i niezbalansowane wyjścia. Posiada również dedykowane złącze DIN dla zewnętrznego zasilacza. Na przykład zasilacz Gold Note PSU-10, którego używaliśmy do testowania PH-10.
Z tyłu znajduje się również wejście USB do aktualizacji oprogramowania.
Według Gold Note, zasilacz powinien być umieszczony cztery do pięciu centymetrów na lewo od PH-10. Podobno jest to optymalna lokalizacja, w której stopień RIAA nie jest narażony na zakłócenia pochodzące z zasilacza.
Mówiąc o zasilaniu, należy wspomnieć o zasilaczu PSU-10. Stopień RIAA ma wbudowany zasilacz. Nie ma zewnętrznego zasilacza, wystarczy podłączyć dołączony kabel zasilający i gotowe. Jeśli chcesz ulepszyć PH-10, możesz to zrobić za pomocą oddzielnego zasilacza PSU-10 firmy Gold Note. Celem tego rozwiązania jest obniżenie szumów pochodzących z sieci zasilającej i zapewnienie stopniowi RIAA bardziej stabilnego zasilania, na które nie ma wpływu szum sieci zasilającej i zakłócenia elektromagnetyczne - EMI.
Zasilacz PSU-10 ma cztery stopnie zasilania z czterema niskoszumnymi regulatorami napięcia i czterema transformatorami, z których jeden jest podłączony do filtra Dual Choke. Wewnątrz zasilacza PSU-10 znajduje się filtr, który usuwa zakłócenia sieciowe. Obudowa wykonana jest z aluminium, a aktywne obwody są ekranowane przed EMI.
Zauważyliśmy, że PH-10 był w dużej mierze cichy - bez słyszalnego szumu. Jeśli jednak znacznie zwiększysz głośność, możesz usłyszeć słaby szum tła, jeśli używasz przetwornika MC o bardzo niskim napięciu wyjściowym.
W porównaniu do wejścia gramofonowego w większości innych wzmacniaczy zintegrowanych, scena dźwiękowa z Gold Note PH10 jest szersza i ma większy kontrast dynamiczny. Bas ma również większą masę i moc, a śledzenie kontrabasu i perkusji z PH-10 jest jeszcze łatwiejsze. Pod wieloma względami jest podobny do Primare R35, który jest jednym z najlepszych, jakie testowaliśmy w tej klasie, ale R35 nie ma łatwej regulacji PH-10 z kolorowym ekranem, który stale wyświetla ustawienia.
Większe bębny w perkusji są renderowane z autorytetem i głębią, którą można poczuć w ciele.
Brzmienie fortepianu Keith’a Jarretta jest pełniejsze i ponownie, to w basie zdajesz sobie sprawę, że PH-10 ma kontrolę i większą moc nad najniższymi tonami.
Magazyn Audio: Gold Note PH-10 pozwala muzyce płynąć i oddychać, uwalnia ją od wszelkiej nerwowości, więc w pewnych sytuacjach brakowało mi trochę napięcia i "suspensu". Nie jest to brzmienie podnoszące adrenalinę, ale pozwala odpocząć, chociaż wcale nie zasnąć.
Gold Note PH-10 jest jednym z tych przedwzmacniaczy gramofonowych, które można określić mianem elastycznych i najłatwiejszych w obsłudze w tej klasie przedwzmacniaczy, a dzięki możliwości ulepszenia dźwięku za pomocą lepszego zasilacza, możesz mieć PH-10 przez wiele lat, zanim poczujesz potrzebę jego wymiany.
Funkcje i funkcjonalność są świetne, ale bez doskonałego dźwięku, który to wspiera, są bezużyteczne. Im więcej czasu spędzamy na słuchaniu PH-10, tym bardziej kochamy ten przedwzmacniacz gramofonowy. Niezależnie od wybranego materiału programowego, słychać jego charakter dźwiękowy. Bas jest solidny, mocny i dobrze zdefiniowany.
Dzięki wbudowanemu filtrowi poddźwiękowemu, częstotliwości ekstremalnie niskie i poddźwiękowe są delikatnie tłumione, aby zapobiec przedostawaniu się potencjalnych źródeł dudnienia gramofonu do głośników. Średnica jest wspaniała, a wysokie tony są rozszerzone i szczegółowe, ale nigdy ostre.
Niektóre przedwzmacniacze gramofonowe stawiają sobie za cel "absolutny obiektywizm techniczny". PH-10 nie jest tego rodzaju produktem. Tu chodzi o muzykę. Jeśli jesteś "poszukiwaczem prawdy", masz do wyboru inne przedwzmacniacze gramofonowe, ale jesteś "poszukiwaczem przyjemności", to PH-10 jest dla Ciebie. Podobnie jak wyśmienite wino lub świetny samochód, PH-10 satysfakcjonuje zarówno w danej chwili, jak i jako trwałe wspomnienie.
